Opinie o hotelu Pink Palace ☆☆☆☆ w Turcji, Wybrzeże Likijskie - 7.3/10 (2024)

NIE POLECAM TEGO HOTELU NIKOMU!!!!!!!! HOTEL POłOżONY JEST PRZY GłóWNEJ ULICY WIęC PRZEZ CAłY DZIEń HUK HUK HUK I JESZCZE RAZ HUK!!!!! DODATKOWą ATRAKCJą JEST KURNIK PRZY HOTELU Z BARDZO AKTYWNYM KOGUTEM I OBLESNI ANGLICY KTORZY OD RANA ROBIA MłYN (TRZASKAJA DRZWIAMI KRZYCZą ITP). JEDYNY PLUS TO JEDZENIE KTóRE BYLO NAPRAWDE DOBRE ALE JEDZENIE TO NIE WSZYSTKO. W OKOLICY NIE MA NIC CIEKAWEGO W CENTRUM JEST WSZYSTKO DROGIE. PLAżA HOTELOWA ODDALONA JEST O 4300 METRóW A W KATALOGU ALFA STAR NAPISANE BYłO ZE 2000 TAKżE NIE DAJCIE SIE NABRAć TAK JAK MY. aha przejazd z hotelu na plaze wynosi 4,5 lira (1liv = 1,25$) za dwie osoby!!!!!!!!

Ładny i kameralny hotel. Pokoje nie za duże, ale przecież nie jedzie się tam żeby siedzieć w pokoju. Basen średniej wielkości, ale w pełni wystarczający na tę ilość gości. Wyżywienie bardzo smaczne i dużo, choć mogłoby być nieco bardziej urozmaicone. Bardzo miła obsługa i animatorzy. żeby nie było tak słodko są i minusy. Pierwszy to odległość od plaży (hotelowy busik 2 razy dziennie wozi gości, ale nie zatrzymuje się przy głównej plaży, tylko jedzie na plaże hotelową, na której i tak trzeba płacić za leżaki, a jest dużo gorsza od miejskiej. Więc lepiej jeździć dolmuszami). Choć ta odległość może być też atutem. W czasie naszego pobytu było naprawdę gorąco, nie dało się wyleżeć przy basenie, ale kiedy pojechaliśmy na dół do Oludeniz to tam było jak w piekle (współczułem wtedy tym, którzy mieszkali w tamtejszych hotelach). No i słynny już kogut, który potrafi dać się we znaki, szczególnie na początku, potem idzie przywyknąć. No i jeszcze jedna sprawa, nie wiem czy tak jest zawsze czy ja miałem takiego pecha, ale jeśli ktoś ma ochotę spędzić dzień na leniuchowaniu przy basenie to lepiej o godz. 7 zająć leżaki, bo później może być trudno.
Ogólnie ja i moja rodzina jesteśmy bardzo zadowoleni z pobytu w tym hotelu.

Bardzo przytulny hotel, połozony w bliskiej odległości od Hisaronu (5 minut spacerkiem) i dość blisko centrum oludeniz ( 10 minut dolmuszem, który staje przy hotelu na żądanie). Jedzenie super, urozmaicone, często i dużo. Jedyny mankament to pokoje - bardzo małe. Ja byłam w pokoju 2 osobowym dostawka dla dziecka i praktycznie łózka zajmowały cały pokój. Ale ogród, basen, jedzenie i widoki wszystko to rekompensowały.
Obsługa bez zarzutu - są bardzo pomocni, w trakcie posiłków nawet zbyt gorliwi. Wystarczy odejść na chwile od stolika a już zabierają talerz. Są bardzo przyjażnie nastawieni a dzieci wręcz uwielbiają. Mojego synka cały czas głaskali i całowali.
Dojazd do plaży hotelowym busem 2 razy dziennie o 10 i 13. I niestety kierowca jedzie od razu na plaże hotelową przy zatoce i nie chce sie zatrzymac przy plaży miejskiej.
Jest kącik dla dzieci w hotelowym ogrodzie ze zjezdzalniami i domkami. A na basenie ogólnodostępne zabawki do piasku i dmuchance.
Goście hotelowi to 80% grubi anglicy, którzy od 6>00 rano zajmują leżaki i miejsca nad basenem i siedza tam cały dzień. Wstają jedynie do posilków i lecą biegiem aby wyjeść w pierwszej kolejności całe frytki. Tak wiec o miejsca na basenie trzeba się bić a na doniesienie jedzenie troche poczekać. Hotel jest wart polecenia.

naprawdę nie polecam - bardzo się zawiedliśmy jesli chodzi o sam hotel - nędza straszna, nic sie nie dzieje, atrakcja - oglądanie wieczorem podpitych Anglików zadowolonych ze wszystkiego. Polaków niestety nie traktują tak jak Anglików, widać dyskryminacje gołym okiem. Koniecznie trzeba sobie umilac czas wykupując wycieczki fakultatywne i nie siedzieć w hotelu ani chwili!!!

super przystojny kelner!!!! piejacy kogut sprawial wrazenie iz czulismy sie jak na wsi.ten klimat nam odpowiadal.na koniec byl rosol z tego koguta.klimat w ktorym sie znajdowal hotel byl przyjemny poniewaz byl polozony na wzgorzu.jeden minus tego hotelu to taki,iz obsluga byla nastawiona na gosci angielskich.masa angoli.

Obsługa Pink Palace rewelacyjna, jedzenie też (ubogie jedynie śniadania).Nie zasługuje na ****, nie jest to Hotel, jak podaje Alfa Star, a Otel. Biura Alfa Star nie polecam - niekompetentna obsługa ze strony rezydenta!Pokoje skromne, nie są sprzątane! Zła komunikacja z plażą, zagwarantowana przez biuro (można pojechać, ale wrócić dopiero pod wieczór - traci się obiad, a zjedzenie czegokolwiek przy plaży za 2 osoby to koszt ok.50 lirów/2os (trochę powyżej 100 zł), więc znowu nie korzysta się z zapłaconych posiłków. Komunikacja publiczna bardzo sprawna (5 lir/2os).Jeżeli jest możliwość wyjazdu za bardzo małe pieniądze, można skorzystać, natomiast w cenie regularnej - za drogo na taki standard i położenie!!!

Pobyt był wspaniały.Jedzenie przepyszne. Obsługa najlepsza ze wszystkiego. SUPER!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Pink Palace uważam za niesamowite miejsce. Pokoje skromniutkie, ale bardzo przytulne. Było wszystko czego potrzebowałam . Jednak całą pozytywną otoczkę stanowią ludzie pracujący tam. Nie ma mowy o dyskryminacji. Obsługa nauczona paru polskich zdań, co sprawiło nam na prawdę miłą niespodziankę. A co najważniejsze zawsze uśmiechnięci i tryskający pozytywną energią.Bardzo istotna w wyborze hotelu była dla mnie okolica. Do Hisaronu droga trwała zaledwie 5 minut. Cudowne miejsce z na prawdę dużą ilością rozrywki i sklepami. Jeśli chodzi o wycieczki fakultatywne polecałabym korzystanie z tamtejszych biur podroży. Jest zdecydowanie taniej i bardzo wysoki standard.Podsumowując, były to najcudowniejsze wakacje mojego życia. Na 100% wrócę tam!

Niestety!Oszustwo.Po raz pierwszy Alfastar dal plame.Sprawa znajdzie swoj final w sadzie jak i w 20 paru innych przypadkach.To nie jest hotel,jakis pensjonat(OTEL)brak cieplej wody,kolejki do pseudo restauracji,grzyb w kratkach basenowych.kubki przemywane pod biezaca woda.poprostu wielkie bagno.Ktos wyzej napisal ze to(hotel)dla ceniacych sobie spokoj...smiechu warte.polozony kolo glownej drogi(2-3m)Kury biegajace po terenie(hotelu)Kogut piejocy od wczesnych godzin rannych.Nie dajcie sie nabrac.Jak chcecie fotki to z checia przesle.zaznaczam ze nie jestem pierwszy raz w Turcji,ale takiego dziadostawa dawno nie widzialem.Brak lezakow na basenie(od 7musisz rezerwowac recznikiem)polamane parasole,wystajace druty.Wielka porazka!

Jestem bardzo roczarowana tym hotelem. Według biura ma cztery gwiazdki, wg mnie dwie.

Przede wszystkim nie można porównywać 4* tureckich do 4* tunezyjskich czy egipskich. Nie rozumiem negatywnych opinii dot. tego hotelu. Hotel jest bardzo miły i przyjemny, a kury są wszędzie, nie tylko w hotelu, ale również na lagunie. Na lagunie można znaleźć też kaczki. Bar w hotelu przyjemny, basen czysty i codziennie sprzątany, pokoje ładne i czyste! Na lagunę blisko- co parę minut kursuje bus- jedzie się ok. 5 min. bardzo miła, pomocna obsługa, naprawdę polecam!!! W hotelu Anglicy, Polacy i Turcy. 5 min piechotą do centrum turystycznego Hisaronu. WAŻNE! Hotel polecam dla par! Nie polecam dla rodzin z dziećmi. Ogólne wrażenia bardzo, BARDZO pozytywne i uczciwie mogę polecić ten hotel.

Hotel kameralny, małe pokoje, bardzo mała łazienka, brudne ściany, popsuty prysznic, szare, dziurawe ręczniki, codziennie musiałam prosić się o mydło. Czy jest to hotel? Nie ma na budynku nazwy ani gwiazdek- jak dla mnie to hotelik 2 gwiazdkowy. Obsługa dyskryminuje Polaków. Goście to Polacy i Anglicy(zawsze obsługiwani poza kolejnością). Menadżer bezczelny w stosunku do rezydentki i do gości.

Syf nad syfami.Wlasnie czytalam opinie Ahmeda.Ty czlowieku czyba nie byles w prawdziwym hotelu.Brudny obiekt,kury zalatwiajace swoje potrzeby na terenie hotelu.Pisales ze kury sa tez na lagunie.Co to ma do rzeczy.Ma nie byc w ich w hotelu tz otelu.pewnie mieszkasz w kurniku i takie rzeczy u Ciebie sa na porzadku dziennym.Odradzam z cala odpowiedzialnoscia ten obiekt.kolejki do jedzenia.Zagrzybialy basem(kratki)kubki myle na barze pod tz(kranem)Z tego co wiem to kilka osob zalozylo sprawy w sadach za \"udane wakacje\"Ludzie nie dajcie sie nabierac.

Nie dajcie się nabrać na 4 gwiazdki. W budynku w którym miałem pokój wygladało to tak: smród grzyba, nawet nie próbowałem włączać klimy, łazienka nie dość że dla karłów to jeszcze wyłamany cały zamek /drzwi się nie domykają/, pęknięty zbiornik na wodę w kiblu, brak ciepłej wody wieczorem , wybita szyba w drzwiach wejściowych do budynku, ciagły smród z szamba. Sprzęt w \"pomieszczeniu\" do ćwiczeń nie nadaje siędo użytku, parasole przy basenie z drutami na wierzchu. W nocy nie da się spać z powodu pijanych anglików /w czasie mojego pobytu jeden pijany spadł z 2 pietra/. Odradzam rodzinom z małymi dziećmi. Daleko do morza - nie da się pieszo. Basen bezpośrednio przy ruchliwej ulicy. Jedzenie - cały czas ten sam zestaw.Bardzo miła obsługa.

Hotel ze wspaniałym widokiem na góry, położony dość daleko od plaży. Na plażę hotelową (leżaki i parasole bezpłatne) dowozi dwa razy dziennie hotelowy busik, można też dojechać samodzielnie (ok 2-3 liry w 1 str). Hotelowa plaża nie jest zbyt ciekawa,300m dalej plaża publiczna, fale i błękitne morze. Hotel położony nieco na odludziu, można świetnie wypocząć. Pokoje dość małe,ale wygodne. Animacje wyłącznie pod Anglików, obsługa bardzo miła,pomocna. W hotelu jest tylko opcja All,lokalne napoje do woli do godz 23. Jedzenie dość urozmaicone, codziennie wieczorem grill, raz/tydz prawdziwy kebab. Polecam osobom szukającym odpoczynku od zgiełku miasta. Wycieczki na Rodos i Dalyan w tej części Turcji to obowiązek.

Jestem bardzo rozczarowany, to wogóle nie jest hotel tylko motel.Obsługa kiepska,w pokojach był grzyb na suficie, jedzenie słabe wprost nie smaczne.Chcę podkreślić że nie jestem specjalnie wymagający nastawiam się na zwiedzanie a nie siedzenie w hotelu. Żeby nie piękna okolica to cały wyjazd byłby wielką porażką.

Bardzo sympatyczne miejsce - sympatyczna mloda obsluga - dziewczeta mowia po polsku! ;) (jest nawet NET, trzeba tylko zapytac w barze ;) ) Fajny basenik - na poplywanie przed sniadaniem :) Kameralny mikroklimat gorski, busiki jezdza za pare zl do miasta co 15 minut, w miescie wycieczki np. statkiem w cenie trzech drinków :) Niezapomniany zlot paralotnia z Baba Dag ponizej 50 eur (jesli umiesz zapytac w miescie) :)

to nie hotel tylko Otel a to duża różnica, do plaży 4,5 km a tam wszystko płątne i to sporo, animacji na 14 dni - 1 ksero do pomalowania i koniec , naprawdwę niska cena niech Was nie zachęca bo rozczarowanie wielkie

Hotel położony w fajnej lokalizacji, zarówno dla ceniących spokój jak i dla aktywnych (możliwość dojścia do centrum miasteczka, dojazdu do większego miasta - Fethyie). Mały minus to spory kawałek do plaży,ale dolmusze są wszędzie :)(hotelowa wygląda raczej jak jeziorko, za to miejska lub w rezerwacie cuuudo!!) Obsługa hotelu przemiła, posiłki - można znaleźć coś dla siebie, jedynie śniadania ciut monotonne. basen hotelowy czysty, szkoda że czynny tylko do 18:30:(. Animacje dla dzieci tylko w j. angielskim. Turyści w hotelu - Polacy, Anglicy, nielicznie Turcy. Ogólnie wyjazd super, i nawet bez zastrzeżeń dla bp :))

Pink Palace to NIE HOTEL, tylko otel,a w katalogach Alfa Star są ****.Pokoje bardzo małe.Łazienki malutkie,mogłyby być bardziej zadbane,czystsze.Jedzenie monotonne,ale bardzo dobre. Wszystkie mankamenty \"hotelowe\" wynagrodzi Wam obsługa. Przesympatyczni, uśmiechnięci młodzi ludzie.Położenie,do plaży ponad 4km.Na plażę \"hotelową\" dowiezie Was busik.Na plaży opłata za leżak, parasol po 6 lir/szt.Posiłek dla dwóch osób i po piwie wychodzi 50 lir.Komunikacja miejska,znakomita. Podróż w jedną stronę dla 2 os. 5 lir.Wycieczki fakultatywne kupować na mieście.Ceny 50% niższe.Największa atrakcja okolicy to Pralotniarstwo, góra Babadag.Podsumowując, okolica tak,\"hotel\" nie,a przynajmniej nie za te pieniądze!